Na wyspie Króla Jerzego właśnie posadowiono fundamenty nowego budynku Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego. Stacja zostanie oddana do użytku najprawdopodobniej w 2025 roku.
Polska Stacja Antarktyczna to jedna z 40 stacji całorocznych. Znajduje się na wyspie Króla Jerzego w Antarktyce.
W 2018 roku podjęto decyzję o jej renowacji. Resort nauki przeznaczył na ten cel 88 milionów złotych.
Właśnie udało się Posadowic fundamenty nowego budynku. Było to spore wyzwanie.
– “Podczas ostatniego sezonu udało się nam, we współpracy z polskimi firmami, posadowić betonowe fundamenty nowego budynku stacji. Była to duża operacja. Obawialiśmy się tego zadania, bo wody gruntowe znajdują się już nawet 20 cm pod powierzchnią. Dlatego w czasie sadowienia fundamentów musieliśmy odpompowywać wodę za pomocą specjalnego sprzętu” – powiedział dla PAP koordynator przebudowy dr Dariusz Puczko.
Fundamenty łącznie ważą aż 500 ton. Składają się z trzydziestu bloków.
– “To, że każdy z tych fundamentów składa się z dwóch części dyktowała ładowność amfibii transportowych, którymi dysponujemy – ich maksymalna ładowność wynosi 10 ton” – wyjaśnił dr Puczko.
Na fundamentach stoi już część stalowej konstrukcji, która będzie wspierać drewnianą konstrukcję. Budynek będzie miał żółtą elewację, jako że to właśnie ten kolor kojarzy się z Polską Stacją Antarktyczną. Przez lata badacze polarnicy z całego świata rozpoznawali Arctowskiego właśnie po kolorze budynku.
Prace opóźniają się przez krótki sezon. Na półkuli południowej panuje teraz zima.
– “Nasz sezon prac nad nową stacją zamyka się w 3-4 miesiącach i trwa od połowy listopada do połowy marca. W jej budowę zaangażowanych jest bezpośrednio 20-25 osób”
Opóźnienie spowodowane było także przez pandemię COVID-19. Ostatnio do zwolnienia tempa prac przyczyniła się także inwazja Rosji na Ukrainę i inflacja.
– “Do tego wszystkiego doszła inwazja Rosji na Ukrainę. Z tego powodu zrezygnowaliśmy z usług transportowych rosyjskiego partnera. Za to zacieśniliśmy kontakty z Ukraińcami – już w czasie ostatniego sezonu na koniec sezonu letniego skorzystaliśmy z transportu ze stacji ich lodołamaczem” – podkreślił koordynator.
Źródło: naukawpolsce.pl