W każdy wtorek w jednym z lubelskich centrów handlowych spotyka się niezwykła grupa seniorów. Wszyscy pochodzą ze świata sportu. Stworzyli wyjątkową społeczność i podkreślają, że te spotkania to jedna z rzeczy, która trzyma ich przy życiu.
Spotkania seniorów związanych z lubelskim sportem zainicjowali Andrzej Frączkowski i Stanisław Komorowski. Wszystko przez to, że kiedyś wpadli na siebie w jednym z centrów handlowych. Od tego czasu stało się to tradycją.
– “Znamy się od bardzo dawna, jeszcze z czasów LZS. Kilkanaście lat temu przypadkiem trafiliśmy na siebie w centrum handlowym E. Leclerc przy Zana i umówiliśmy się na kawę. Na początku było nas dwóch, potem systematycznie dołączały do nas kolejne osoby związane z lubelskim sportem” – opowiada Stanisław Komorowski.
Na spotkania przychodzą różne osoby związane ze sportem – byli trenerzy, zawodnicy, dziennikarze sportowi. Nie mogą wyjść z podziwu, jak bardzo wszyscy angażują się w działanie tego małego klubu. Jest to bowiem rzadko spotykane zjawisko.
– “Nikt nikogo nie nigdy zawiadamia, nikt nikogo nie zaprasza, nie przypomina, a i tak co tydzień na spotkanie przychodzi wiele osób związanych z lubelskim sportem. Rekord to bodaj aż 23 uczestników. Te spotkania to jest to, co trzyma nas przy życiu. Średnia wieku to około 80 lat, a od początku ubyło tylko dwóch.”
Dlatego seniorzy finalnie zdecydowali się sformalizować swoje działania. 23 marca w końcu zarejestrowali Klub Weteranów Lubelskiego Sportu w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Mają plan na działania klubu. W końcu to jedna z rzeczy, która “trzyma ich przy życiu”. Wpadli na pomysł organizowania cyklu spotkań z ciekawymi osobami związanymi z lubelskim sportem. Chcą także stworzyć leksykon lubelskiego sportu.
– “Będziemy organizowali cykliczne spotkania z ciekawymi ludźmi pod hasłem „Znane i nieznane diamenty lubelskiego sportu”. W tym roku planujemy trzy takie spotkania” – zaznaczają.
„Leksykon ludzi lubelskiego sportu” oraz „Leksykon struktur lubelskiego sportu” już niedługo przedstawimy na naszym profilu na Facebooku. Obie pozycje będą oczywiście uzupełniane na bieżąco” – mówi Lipski, zachęcając do współpracy innych przedstawicieli świata sportu.
