Technologia LED na stałe zawitała w naszym otoczeniu. Mało kto wie, że jest ona jednak cały czas udoskonalana. Teraz swoją cegiełkę dołożyli do tego Polacy. Stworzyli oni zupełnie nowy rodzaj diody LED. Czy to przyniesie rewolucję w branży?
Badacze z Instytutu Wysokich Ciśnień PAN opracowali nowe diody LED oparte na azotku galu, które mogą pracować bezpośrednio na zwykłym prądzie z gniazdka, czyli prądzie przemiennym. To ogromny krok naprzód w tej technologii. Dotychczas diody LED działały jedynie przy użyciu prądu stałego, a teraz mogą funkcjonować w codziennych warunkach użytkowych.
W jaki sposób zatem mogliśmy do tej pory podłączać te diody do naszych gniazdek? Gwarantowała to nam obecność konwertera AC/DC. Niestety urządzenia te nie dość, że zajmują trochę miejsca, to również generują straty energii rzędu 10-20 proc. – mówi Mikołaj Żak, pierwszy autor artykułu Polaków na łamach Nature Communications.
Naukowcy chcieli stworzyć diody LED, które mogą działać bez dodatkowych urządzeń i korzystać z zwykłego prądu z gniazdka. Zbudowali diodę elektroluminescencyjną opartą na azotku galu, w której budowa jest symetryczna. Dzięki temu elektrony i dziury mogą poruszać się swobodnie z obu stron. To z kolei pozwala diodzie działać podczas przepływu prądu zarówno w jedną, jak i w drugą stronę.
Naukowcy z Polski starają się przede wszystkim stworzyć bardziej energooszczędne źródła światła oparte na półprzewodnikach. Ich celem nie jest jedynie doskonalenie diod LED, ale także opracowanie wszelkich urządzeń, które mogą działać niezależnie od tego, w którym kierunku płynie prąd. Taki postęp nie tylko może zmniejszyć zużycie energii, ale także wpłynąć pozytywnie na różne aspekty życia codziennego. Może mieć zastosowanie w przemyśle, w oświetleniu domowym. W ten sposób przyczyni się do bardziej zrównoważonego wykorzystania zasobów energetycznych.
Źródło: focus.pl
