Alexis i David Brett doczekali się aż 13 dzieci – 11 synów i 2 córek. Są bardzo szczęśliwi i przede wszystkim dumni ze swoich pociech. A ich życie jest pełne niespodzianek.
42-letnia Alexis nigdy tak naprawdę nie planowała założenia dużej rodziny. Tymczasem los naprawdę ją zaskoczył.
– „Nigdy nie planowałam mieć dużej rodziny, ale teraz, gdy ją mam, uwielbiam moje życie” – opowiada.
Para doczekała się aż 11 synów. W końcu na świat przyszła ich pierwsza córeczka.
– „Nigdy nie zastanawiałam się, jakiej płci będzie nasze dziecko. Jednak byłam w szoku, gdy okazało się, że za jedenastym razem urodzę dziewczynkę. Wszyscy moi synowie są dla mnie wyjątkowi. Gdybym tym razem miała znów urodzić chłopca, nie przeszkadzałoby mi to” .- mówiła, będąc w ciąży z Cameron. – „Kiedy otworzyliśmy kopertę i dowiedzieliśmy się, że mamy dziewczynkę, pomyślałam, że lekarze się pomylili. Spodziewałam się usłyszeć, że będziemy mieli kolejnego chłopca. Jednak, kiedy dowiedziałam się, że to dziewczynka, zamarłam”.
Ludzie cały czas się dziwią, że małżeństwo ma tak wiele dzieci. Są w końcu jedną z największych rodzin w całej Szkocji. Dlatego wiele osób szuka powodów i próbuje sobie racjonalnie to wytłumaczyć.
– „Często pytają nas, czy mamy tyle dzieci, ponieważ liczyliśmy na dziewczynkę. Ja jednak mogę szczerze odpowiedzieć, że nie”. – zaznacza. – „Ale nie interesuje mnie to, co myślą ludzie, jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Niektórzy uważają, że korzystamy z zasiłków, ale my nie korzystamy z żadnej pomocy finansowej”.
Życie w tak dużej rodzinie wymaga bardzo ciężkiej pracy. Przykładowo, Alexis robi 49 prań tygodniowo i odkurza 7 razy dziennie. Jednak miłość dzieci wynagradza wszystkie trudy życia codziennego.
– „Życie w tak dużej rodzinie to cholernie ciężka praca, rzuciłabym wyzwanie każdemu, kto twierdzi, że tak nie jest! Ale każdego dnia dajemy sobie radę (…). Jestem pewna, że po ostatnich kilku miesiącach zniosę wszystko, co rzuci mi los, bo tak robią mamy” – zaznacza mama.
– „Kocham moją rodzinę taką, jaka jest” – podkreśla.
Źródło: pl.aleteia.org
