Wyjątkowa wytwórnia oliwy: czyli jak dać nadzieję uchodźcom

Na Lesbos, greckiej wyspy, powstała wyjątkowa wytwórnia oliwy z oliwek. Pracują tam głównie uchodźcy. W ten sposób odzyskują poczucie sensu i nadzieję na dobrą przyszłość.

Na greckiej wyspie Lesbos znajduje się obecnie największy obóz dla uchodźców w Europie, w którym mieszka ponad 4 000 ludzi, w tym wiele dzieci. Osoby tam zamieszkujące często potrzebują wsparcia, szczególnie w kwestii jedzenia i opieki medycznej. Katerina i Nikos, para Greków, wspierani przez Fundację Dobra Fabryka, codziennie przez cały tydzień przygotowują setki posiłków dla tych ludzi. Ale pomoc, którą dostarczają, nie ogranicza się tylko do jedzenia. Osoby cierpiące na cukrzycę czy inne choroby otrzymują także wsparcie, a rodzice niemowląt dostają paczki z pieluchami, mlekiem zastępczym, kocami i ubrankami dla swoich dzieci. To działanie ma ogromne znaczenie, ponieważ dostarcza podstawowe potrzeby i wsparcie tym, którzy przebywają w trudnej sytuacji na tej wyspie.

– Każdy dzień w obozie przynosi nowe potrzeby. Naszym zadaniem, jako fundacji, nie jest robienie czegokolwiek za tych ludzi, ale pomaganie im w pokonywaniu kolejnych trudności. Wsłuchując się w ich potrzeby, dostarczamy skrojoną dokładnie pod nie pomoc. W ten sposób budzimy w naszych podopiecznych nadzieję, że prócz wielu wrogów, mają na tym świecie też prawdziwych przyjaciół – opowiada Mateusz Gasiński, Prezes Zarządu Fundacji Dobra Fabryka.

Fundacja założyła też ekologiczne gospodarstwo, gdzie wytwarzana jest oliwa z oliwek. Pracują tam głównie uchodźcy.

– Rynek pracy na Lesbos nie jest przychylny uchodźcom, a pracodawcy często podchodzą do nich nieufnie. Praca stanowi dla migrantów nie tylko szansę na sprawiedliwy zarobek. Daje im poczucie sensu oraz godności, których często brakuje im na co dzień. Oliwa zdobywa uznanie za granicą, co dodaje im skrzydeł oraz sprawia, że czują, że to, co robią, ma znaczenie – mówi.

W wytwórni oliwy pracuje grupa ludzi, w tym piekarz z Kurdystanu o imieniu Onur oraz mechanik pochodzący z Syrii, Abdul. Los nie oszczędził Abdula, którego miejsce pracy zostało dosłownie zniszczone przez bombę. Onur uciekł z kraju przed prześladowaniami. Obaj teraz ciężko pracują w tłoczni, ale nie skarżą się na trudności. Dla uchodźców praca to o wiele więcej niż tylko źródło dochodu. To daje im poczucie bezpieczeństwa i wolności, a także – jak w przypadku Abdula – umożliwia utrzymanie swojej rodziny. To pokazuje, że praca może być nie tylko źródłem utrzymania, ale również drogą do odbudowy życia w nowym miejscu.

Źródło: ngo.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły