Na Śląsku po raz pierwszy wykorzystano najdroższą terapię genową świata

Na Śląsku po raz pierwszy wykorzystano najdroższą terapię genową świata. Dziecko z rdzeniowym zanikiem mięśniowym otrzymało lek refundowany przez NFZ.

W Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka po raz pierwszy wykorzystano terapię genową na SMA. Noworodkowi, u którego wykryto rdzeniowy zanik mięśniowy podano lek refundowany przez NFZ. To najdroższa terapia na świecie.

Dzięki “przesiewowi noworodków” i szybkiej diagnozie SMA dzieci mogą otrzymać lek. Jest to najdroższa terapia świata, która jednak daje im szansę na normalne życie. Co ważne, na szczęście jest refundowany przez NFZ.

Gdyby nie istniał powszechny przesiew noworodkowy nie rozpoznalibyśmy schorzenia na tak wczesnym etapie (u takiego jak ten pacjenta bezobjawowego). A co za tym idzie leczenie mogłoby zostać wdrożone dopiero po pojawieniu się objawów świadczących o postępie choroby. Są to takie objawy jak zaburzenia oddychania, zaburzenia połykania oraz uboga aktywność ruchowa – mówi prof. dr hab. n. med. Ilona Kopyta z Katedry i Kliniki Neurologii Dziecięcej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Taki jednorazowy wlew dożylny kosztuje 9 milionów złotych. Jednak całą kwotę pokrywa NFZ.

Dziecko po otrzymaniu terapii genowej, zgodnie z zaleceniami programu terapeutycznego, będzie ściśle monitorowane co do osiąganych postępów rozwoju oraz wyników badań laboratoryjnych. Terapia genowa podawana jest jednorazowo jako trwający około godziny wlew dożylny. Koszt to około 9 mln złotych. To najdroższa terapia świata – opowiada lekarz.

Co roku w Polsce rodzi się około 50 dzieci z SMA. Najczęstszy typ choroby to typ 1, który charakteryzuje się brakiem umiejętności siadania, rozwojem zaburzeń połykania i niewydolności oddychania. Dlatego dzięki wczesnemu wykryciu choroby, dzieci mają szansę na otrzymanie leku, który może zagwarantować im normalne funkcjonowanie.

Sens przesiewu noworodkowego polega na tym, że po wczesnym wykryciu schorzenia (u tak zwanego pacjenta przedobjawowego, bądź presymptomatycznego) dysponujemy leczeniem dającym szansę na istotą modyfikację przebiegu schodzenia – podkreśla prof. Ilona Kopyta.

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły