Nazywano go potworem. On się nie załamał i zawsze stara się być sobą

Atholl Mills urodził się z chorobą, która powoduje deformację twarzy. Wiele osób nazywało go potworem, wybrykiem, dziwakiem. On jednak nigdy nie przestał wierzyć w siebie. Wszystko dlatego, że nauczył się akceptować swój wygląd.

Atholl urodził się z higromatem torbielowatym. Ta choroba powoduje powstawanie torbieli na węzłach chłonnych. Lekarze sądzili, że dziecko nie przeżyje. Mimo tego, jego mama nie zdecydowała się na przerwanie ciąży.

„Medycy chcieli abortować tylko mnie, a uratować moją siostrę bliźniaczkę. Mama nie zdecydowała się na to. Zawsze wiedziała, że rezygnacja ze mnie nigdy nie była opcją, którą brałaby pod uwagę” – opowiada 27-latek.

Kiedy chłopiec przyszedł na świat, od razu zabrano go do szpitala. Musiał przejść operację. Lekarz musieli przeciąć jego lewy nerw twarzowy i odcinek twarzy od prawej strony szyi do lewej. To spowodowało paraliż mięśni.

Jego deformacja była obiektem żartów i obelg. Nazywano go potworem, dziwakiem, wybrykiem.

„To było bardzo trudne. Będąc młodym, tak naprawdę nie miałem pojęcia, że coś jest ze mną nie tak, ale kiedy dorastałem, zacząłem zdawać sobie sprawę, że jest we mnie coś innego i trudno było mi sobie z tym poradzić” – wspomina.

Millis ma za sobą wiele traumatycznych doświadczeń. Pewnego dnia jadąc pociągiem, przeżył coś strasznego. Jakaś grupka młodych ludzi przyglądała mu się z daleka. W końcu jeden z nich wstał z miejsca i podszedł do Atholla. Powiedział: „Ale ten koleś ma obrzydliwą facjatę, wygląda jak potwór”.

Mężczyzna nie wiedział jak się zachować. Myślał nawet o tym czy nie wyskoczyć z tego pociągu. Ostatecznie powstrzymał łzy i zdecydował się wziąć w garść. Postanowił, że dojedzie na miejsce. Kiedy wysiadł na stacji, od razu pobiegł do domu. Spojrzał w lustro. Nie odwracał wzroku. Dokładnie przestudiował swoją twarz. I zaczął zauważać w niej to, co dobre. Od tego momentu każdego dnia patrzy w lustro i mówi sobie komplement. W ten sposób nauczył się akceptować siebie.

Atholl prowadzi teraz kanał na YouTube. Opowiada tam o swoich doświadczeniach i chce przekonać ludzi do tego, by patrzyli nie tylko na wygląd, ale przede wszystkim na to co jest w środku.

„Założenie mojego kanału na YouTubie pomogło mi zdobyć pewność siebie, ponieważ mogłem zobaczyć, jak naprawdę wyglądam, kim jestem. Wielu ludzi kocha mnie ze względu na moją osobowość. Zawsze bądź sobą, bez względu na to, co myślą inni. Właściwi ludzie zawsze znajdą drogę do ciebie” – podkreśla.

Źródło: pl.aleteia.org

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły