Od 120 lat zajmują się pszczołami. To już rodzinna tradycja!

Rodzina Kozaków już od 120 lat zajmuje się pszczołami. Mają pasieki na terenie całego Roztocza. Dzięki pasji, zaangażowaniu i wytrwałej pracy osiągają sukcesy – ich produkty cieszą się bowiem dużą popularnością.

Rodzina Kozaków od dawna zajmuje się pszczołami.

“Udokumentowana tradycja pszczelarska sięga ponad 120 lat. Wtedy w naszej rodzinie założono pierwszą pasiekę. Później przez wiele pokoleń rodzina Kozaków w miejscowości Kozaki zajmowała się pszczołami. Miód produkowano na potrzeby własne, ale gdy pojawiała się nadprodukcja miód był najpierw rozdawany znajomym, a później też sprzedawany” – opowiada Artur Kozak, członek rodzinnej firmy.

Rodzice pana Artura znacznie rozwinęli działalność. Kiedy zarządzali firmą, ich pasieka urosła do ponad tysiąca pszczelich rodzin. Teraz mają pasieki na całym Roztoczu. Chcą, by ich miody były jak najlepszej jakości.

“Szukamy lokalizacji, w którym znaleźć można najlepsze pożywki. Do produkcji miodu spadziowego potrzeba jest najlepsza spadź, którą nasze pszczoły znajdują w samym sercu Roztoczańskiego Parku Narodowego, czyli w Słonecznej Dolinie koło Guciowa. Z kolei w Puszczy Solskiej pożywkę stanowią kwiaty roślin dziko rosnących w lasach, na polanach i przyleśnych łąkach. W zależności więc od tego, jaki miód chcemy otrzymać szukamy pól rzepaku, pięknego starodrzewu lipowego, czy lasów akacjowych” – zaznacza pan Artur Kozak.

Choć na drodze rodziny Kozaków stało wiele przeszkód, to udało im się osiągnąć sukces. Ich firma jest dowodem na to, że kultywowanie tradycji i ciężka praca mogą stać się gwarantem powodzenia. Ich produkty cieszą się dużą popularnością, bo są naprawdę dobrej jakości.

“W tej chwili jesteśmy już znani, a nasze produkty postrzegane są jako wyjątkowo wartościowe. Początki działalności nie były jednak łatwe, bo pozycję trzeba było kształtować konkurując niejako z cieszącymi się wieloletnią renomą spółdzielniami pszczelarskimi. Nie było to łatwe, bo dysponowały one też nieporównywalnie większymi budżetami marketingowymi” – wspomina szef Pszczelarza Kozackiego. – “Nasza mozolna i wytrwała praca przy pszczołach oraz kultywowanie tradycji pszczelarskich przez pokolenia przyniosły jednak sukces.”

Źródło: dziennikwschodni.pl

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnie artykuły